19-letnia dziewczyna zamieszczała na Facebooku swoje zdjęcia z… upolowanymi przez siebie afrykańskimi zwierzętami. Tym sposobem stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci ostatnich dni. Internautom udało się doprowadzić do usunięcia przez administrację portalu budzących największe emocje fotografii, jednak spory wokół Kendall Jones trwają dalej. Choć konflikt wokół problemu polowań nie jest niczym nowym, a argumenty o dbałości o przyrodę wysuwają obie strony, sprawa Jones stała się naprawdę medialna.
Kendall Jones studiuje na uniwersytecie Texas Tech, jest także tamtejszą cheerladerką. Na polowania do Afryki, jeszcze gdy była dzieckiem, zabierał ją ojciec. Jones twierdzi, że pierwsze zwierzę – nosorożca – upolowała, gdy miała 13 lat. Była już na czterech safari, a fotografie na Facebooku przedstawiały ją (szeroko uśmiechniętą i starannie umalowaną) m.in. z martwym słoniem, zebrą, lwem i lampartem. Pod petycją o ich usunięcie zebrano ponad 327 tys. podpisów. Administratorzy zrobili to kilka dni temu, powołując się na regulamin, zabraniający promowania przemocy wobec zwierząt. Sama Jones broni się, twierdząc m.in., że mięso zwierząt przekazywane jest lokalnej ludności, niektóre ze stworzeń stanowiły zagrożenie dla mieszkańców, pieniądze jakie płaci za udział w safari wzbogacają kraje w których poluje, a wszystko to robi dla ochrony dzikiej przyrody. Atakowana m.in. za zdjęcie z nosorożcem białym (gatunkiem zagrożonym) tłumaczyła, że nie został zabity, a jedynie uśpiony w celu pobrania próbek DNA.
Dlaczego taką niechęć wzbudziła właśnie Jones, skoro w internecie można znaleźć mnóstwo zdjęć myśliwych z martwą zwierzyną? Przywoływana przez portal CBC News Kelly Oliver, filozofka z Uniwersytetu Vanderbilt w Tennessee twierdziła, że dużą rolę odgrywa kwestia płci – kobiety nie mają takiego społecznego przyzwolenia na okrutne zachowania, co mężczyźni. Marlea Clarke, profesor nauk politycznych z Uniwersytetu w Wiktorii zauważała też, że opłaty, jakie ponosi Jones za możliwość polowania, trafiają przede wszystkim do białych właścicieli ziem, nie do żyjącej w biedzie czarnoskórej większości. Aspekt finansowy pojawiał się często także w wypowiedziach internautów, którzy nazywali Jones „bogatym, rozpuszczonym dzieciakiem”. Na jej temat wypowiadało się także wielu zwolenników myślistwa, przywołujących m.in. argumenty o konieczności kontroli populacji zwierząt i funduszach z polowania idących na ochronę przyrody, ale nawet wśród nich znaleźli się krytycy, uważający uśmiechanie się na zdjęciach z martwymi zwierzętami za po prostu nietaktowne i niemądre.
W internecie powstała kolejna petycja w sprawie Kendall Jones, apelująca o zakazanie jej polowań w Afryce. Autorzy podkreślają, że studentka robi to wyłącznie dla zyskania popularności. Faktycznie, dziewczyna nie ukrywa swoich ambicji – chciałaby w przyszłym roku prowadzić telewizyjny program o łowiectwie. Póki co, zdaje się chcieć nieco odmienić swój wizerunek: ostatnie zamieszczone przez nią zdjęcia na facebookowym profilu (który notabene śledzi prawie 600 tys. osób) przedstawiają ją z jej pupilem – chihuahuą Nemo (jak podkreśla, wziętym ze schroniska i będącym jednym z około 40 psów, którym znalazła dom) czy małym jelonkiem (opisanym jako uratowanym przez nią przed kojotem).
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?