Scena z ostrego dyżuru w klinice weterynaryjnej ma zaskakującą puentę.
To mówisz, że co znowu stało się psu? – pyta, wzdychając, lekarz. Właścicielka nie odpowiada, odwraca się, z trudem powstrzymując łzy. Wtedy widz zauważa jej podbite oko. 76% sprawców przemocy wobec zwierząt używa jej wobec innych domowników – informuje spot. W ostatniej scenie kamera przenosi się na chłopca: on będzie następny. Żeby temu zapobiec, świadkowie, którzy zobaczyli bite zwierzę, powinni poinformować policję.
Kampania jest częścią programu "Spot abuse" ("Zauważ przemoc"). Zgłaszanie przemocy wobec zwierząt ma umożliwić służbom szybką interwencję, która ochroni innych członków rodziny. Organizatorzy szacują, że 70% przypadków przemocy pozostaje niezgłoszonych. Dlatego tak ważne jest, żeby szukać sposobów na przerwanie kręgu milczenia i udzielenie pomocy poszkodowanym. Pobite zwierzę jest sygnałem alarmującym, widocznym znakiem, że należy zainterweniować.
Aleksandra Chudziak
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
11.09.2024
Na(d)staw ucho
-
10.09.2024
Na manowce
-
08.09.2024
Uprzejmie donoszę
-
07.09.2024
We wrogim domu
-
06.09.2024
Roztopiony lód to nic fajnego
-
05.09.2024
Inni czynią świat innym