Nie bądź jak Bartek i Agata

Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się już w niedzielę, 7 kwietnia, druga – dwa tygodnie później. Z myślą o wszystkich, dla których głosowanie nie jest najwyżej na liście priorytetów, powstał spot Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. „Nie bądź jak Bartek i Agata” – apelują twórcy i odsyłają do strony glosujwwarszawie.pl, bo właśnie o głosy mieszkańców stolicy tutaj chodzi.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Miasto Jest Nasze (@miastojestnasze)

Bartek i Agata to młodzi mieszkańcy Warszawy. Spot sprawnie operuje ironią – możemy się z niego dowiedzieć, na jakie 5 rzeczy nie można narzekać mieszkając w stolicy. Są to: ceny mieszkań, transport, smog, a także „gry miejskie i rekreacja” – gdy zepsuta winda okaże się okazją do darmowego treningu.

— Wiele osób zastanawia się, w co zainwestować pieniądze, gdzie pojechać na wakacje albo w której restauracji zjeść obiad. Ja nie mam takiego problemu, większość pensji przeznaczam na wynajem kawalerki na Białołęce. I po co te niepotrzebne dylematy? – tak sprawę cen mieszkań postrzega Bartek.

Z kolei Agata ma swój sposób na godziny, które spędza w komunikacji miejskiej:

– Warszawa to duże miasto, niektórych przerażają odległości. A przecież wystarczy tylko znać połączenia. Ja mam łatwo: 10 minut z buta, potem 146, przesiadka 319, metro Imielin, pięć stacji i jestem. Poza tym, to jest najlepszy czas, żeby nadrobić książkowe zaległości.

Bartek i Agata nie mogą na to wszystko narzekać, bo nie dopisali się do spisu wyborców. Dlaczego? Bartek zapomniał, a Agata była już zmęczona polityką. Nie bądź jak oni, nie szukaj wymówek – apelują twórcy kampanii.

W akcję zaangażowali się Michał Sikorski, znany m.in. z serialu 1670, który niedawno wziął także udział w kolejnej odsłonie „Mafii dla psa” oraz Eliza Rycembel („Boże Ciało”, „Gry rodzinne”).

Miasto jest Nasze to warszawski ruch miejski startujący do wyborów z listy Koalicyjnego Komitetu Lewica. Swój głos w wyborach samorządowych można oddać już 7 kwietnia. Pamiętajcie – jeśli nie jesteście zameldowani w miejscu swojego stałego pobytu, a to właśnie tam chcecie wziąć udział w wyborach, musicie złożyć wniosek o ujęcie w stałym obwodzie głosowania. Można to zrobić przez internet, jednak na podjęcie decyzji urząd ma pięć dni – warto więc nie zostawiać tego na ostatnią chwilę.

txt: Karolina Sendal