Reklama outdoorowa nie musi być arbitralnym i jednostronnym komunikatem. W 2011 roku udowodniła to artystka Candy Chang z Nowego Orleanu. Ścianę zaniedbanego budynku w swojej okolicy zmieniła w olbrzymią tablicę. Zadaniem przechodniów, było wzięcie kredy i dokończenie zdania „Before I Die I Want …” („Zanim umrę, chcę …”). Planowała mały lokalny projekt, jednak skala oddźwięku przekroczyła jej oczekiwania. W ciągu kilku godzin tablica niemal zapełniła się wpisami. Jedna osoba chciała nauczyć się języka francuskiego, inna wygrać z rakiem, jeszcze inna być sądzonym za piractwo. Żywa tablica miała też swoje medialne „5 minut”. Na fali publikacji na całym świecie artystka zdecydowała się udostępniać pakiet narzędzi niezbędnych do organizacji akcji w swojej społeczności.
Więcej: Tutaj
CZYTAJ TEŻ:
-
08.07.2025
Krystian, który nie miesza. Paradokument w słusznej sprawie
-
29.06.2025
Prokop oddał głos… psu
-
23.06.2025
Uzależnienie od ekranów w reklamie KitKat
-
12.06.2025
Aktor Sebastian Stankiewicz ma dość. Co się stało?
-
11.06.2025
Po stronie mocy korników
-
10.06.2025
Dostrój się do drogi