Dziecięcy chór zaskoczył słuchaczy kolędami o braniu narkotyków, wąchaniu kleju, kradzieżach i wymuszeniach.

W belgijskim centrum handlowym, wzruszeni przechodnie zatrzymują się na moment, słysząc pierwszy wers znanej kolędy: „Silent night” ("Cicha noc"). Po chwili do ich uszu dociera następna linijka tekstu:  „Getting high / With our peers / Stole some beers” ("Jesteśmy na haju, razem ze znajomymi ukradliśmy kilka piw"). Część słuchaczy się śmieje, inni są zdezorientowani, wszyscy zaskoczeni. Dalej jest jeszcze ciekawiej, bo „kolęda” opowiada o wąchaniu kleju w szkołach podstawowych, wyzwiskach pod adresem „rudzielców”, zastraszaniu i kradzieżach, które zdarzają się już wśrod najmłodszych.

W ten niekonwencjonalny sposób belgijska organizacja De Opvoedingslijn, która na codzień pomaga rodzicom rozwiązywać problemy wychowawcze, apeluje do nich by zwracali się o pomoc do specjalistów. „Raising a child isn’t always easy. Call the Opvoedingslijn when you need help.” ("Wychowywanie dziecka nie zawsze jest łatwe. Zadzwoń do Opvoedingslijn jeśli potrzebujesz pomocy") – głosi hasło kampanii, będące jednocześnie ostatnim wersem śpiewanych pieśni.

Przygotowująca tę ambientową realizację agencja reklamowa Duval Guillaume Modem, zdecydowała się na wprowadzenie dziecięcego chóru, aby podkreślić, że problem dotyczy najmłodszych. Tak łatwo jak znane teksty wymykają się spod kontroli słuchaczy, tak i dzieci mogą wymknąć się spod kontroli rodziców, a wtedy pomoc fachowców może okazać się niezbędna. Zorganizowanie akcji w okresie świątecznym, w którym odbiorcy nie spodziewają się poruszania tematów tabu, szczególnie w formie kolęd – potęguje siłę przekazu i, dzięki elementowi zaskoczenia, na długo pozostaje w pamięci słuchaczy.
A. Kolasa