Grupa ekscentrycznych posthipisów znalazła cel i sposób na życie. Kręcą amatorskie filmy pornograficzne, a zyski z ich publikacji przeznaczają na ratowanie lasów tropikalnych. Fuck For Forest – bo tak nazywa się kolektyw – doczekał się filmu dokumentalnego przedstawiającego kulisy pikantnych i nieco ekologicznych scen. Za jego sprawą temat obudził ekopikantne kontrowersje związane z działalnością grupy. Fajnie? Pożytecznie? Skutecznie? Trudno powiedzieć.
Fuck For Forest jest powstałą w Norwegii i działającą w Berlinie grupą ekoaktywistów. Kręcą amatorskie filmy pornograficzne i publikują je na swojej stronie internetowej, której zasoby udostępniają za miesięczny abonament. Zgromadzone fundusze przeznaczają na projekty związane z ochroną dziewiczych lasów. Fundraising zdecydowanie skuteczny – grupa co roku przeznacza na ten cel kilkadziesiąt tysięcy euro, z realizacją własnych projektów idzie gorzej.
Organizacja podaje na swojej internetowej, że udało jej się zgromadzić ponad 1300 zdjęć i filmów nadesłanych przez sympatyków wolnego seksu i ekologii. Ma także na koncie kilka kontrowersyjnych wyczynów. W 2011 roku jej aktywiści wtargnęli do katedry w Oslo, rozebrali się do naga i próbowali nakręcić scenę seksu na ołtarzu. Zostali zatrzymani przez policję, a przy wyborze kary – 16 dni aresztu lub kaucja, woleli spłacić swoje winy gotówką. Jak stwierdzili, nie wytrzymaliby tylu dni bez seksu. Warty odnotowania jest również incydent podczas koncertu w norweskim Kristiansand. Para aktywistów wyszła na scenę i zaczęła uprawiać seks na oczach nie spodziewających się tego widzów.
O skandalizującej działalności kolektywu powstał film dokumentalny Fuck For Forest autorstwa Michała Marczaka. Premiera 23 listopada br., a o produkcji zrobiło się już naprawdę głośno. Trochę za sprawą pozytywnych recenzji, trochę dzięki przyznaniu reżyserowi nagrody za najlepszy film dokumentalny podczas Warszawskiego Festiwalu Filmowego, ale głównie dzięki samej samej tematyce. Tak kontrowersyjnego tematu nie poruszano w polskich filmach dokumentalnych od dawna.
Przeciętny Kowalski filmu nie zobaczy. Film dokumentalny to film dokumentalny, a nie epopeja narodowa, albo hollywoodzka megaprodukcja. Przeczyta natomiast o nim w Gazecie Wyborczej, Rzeczpospolitej, albo w popularnym tabloidzie – w końcu temat jest kontrowersyjny. Zamiast „ach ten postmodernistyczny świat postmaterialistycznych wartości”, pomyśli raczej „zwariowali ci ekolodzy bez reszty”.
Ocena działalności aktywistów z Fuck For Forest zależy od punktu widzenia. Jedni zauważą, że to upadek obyczajów, tania prowokacja i chory pomysł zagubionych w czasie i przestrzeni posthipisów. Znajdą się również tacy, którzy w myśl zasady – cel uświęca środki zaakceptują grupę, lub potraktują ją obojętnie – nagrywają filmy, mają radość, mają fanów, nikomu nie szkodzą, gdzieś są.
W temacie Fuck For Forest napisano już w Polsce dużo, z wielu różnych perspektyw. My zastanawiamy się: jak rewelacje o kolejnych wzbudzających mieszane uczucia ekscesach ekoaktywistów wpływają na postawy Polaków wobec ekologii, organizacji ekologicznych, i ruchu ekologicznego jako takiego?
Trochę to smutne, ale w kraju nad Wisłą ekolodzy dorobili się łatki tzw. ekooszołomów. Zapadły w pamięć obrazy ekologów przykutych do drzew albo machających z komina elektrowni. Są to ekstremalne przejawy społecznego angażowania. Kontrowersje wokół Fuck For Forest mimowolnie utwierdzą Kowalskiego, że ekologia to domena właśnie takich osób.
Ruch ekologiczny, tak jak każdy nowoczesny ruch społeczny, jest natomiast bardzo zróżnicowany. Do wiadomości opinii publicznej docierają natomiast często jedynie najbardziej radykalne przejawy rzutując na społeczny odbiór całości. Podobnie dzieje się zresztą także w przypadku ruchu LGBT czy feministycznego. Kontrowersyjny wyczyn jednostek przez lata odbija się echem w debatach dot. ważnych problemów społecznych „bo dwójka ekologów chciała uprawiać seks w Kościele”. Brak dystansu. Albo brak jednego, spójnego, skutecznego i trafiającego do umiarkowanej części społeczeństwa przekazu.
Marcin Świejkowski
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?