Downloading z refleksją

W niedzielę 21 marca będzie miała miejsce kampania internetowa "Downloading" – w sieci pojawią się bannery ze znanym schematem pojawiającym się przy pobieraniu plików. Te jednak mają zwrócić uwagę na osoby z Zespołem Downa. Data rozpoczęcia kampanii nie jest przypadkowa – w pierwszy dzień wiosny jest obchodzony także Światowy Dzień Zespołu Downa.

Zespół Downa (ZD) jest najczęściej występującą wadą genetyczną – jedno na 800-1000 dzieci rodzi się z ZD. Jego przyczyną jest dodatkowy, trzeci chromosom w 21 parze (stąd data Światowego Dnia Zespołu Downa – 21 marca). Ma on istotny wpływ na rozwój człowieka, jego wygląd i zachowanie.

21 marca na portalu Gazeta.pl i O2 pojawi się szary prostokąt z paskiem postępu ładowania danych i podpisem "DOWNload". W momencie, gdy pasek postępu osiągnie wartość 21, pojawi się informacja "Błąd genetyczny w 21 parze chromosomów sprawia, że dziecko rodzi się z zespołem Downa" oraz przyciski "Ignoruj" ("wadę") i "Akceptuj" ("człowieka").

– Temat dzieci z Zespołem Downa, choć funkcjonuje w naszej świadomości, nie jest tematem podejmowanym często – my chcieliśmy zwrócić na niego uwagę w prosty, pomysłowy i łatwy do przyjęcia sposób, bliski naszej codzienności. Nie budzimy współczucia, nie gramy na emocjach, lecz pokazujemy fakt, który zdarza się nam wypierać – pokazujemy by tego nie robić. A Światowy Dzień Zespołu Downa jest ku temu świetną okazją – powiedziała Ewa Waśniewska, account executive w agencji Publicis.

Stowarzyszenie Rodziców i Opiekunów Dzieci z Zespołem Downa "Bardziej Kochani", które jest nadawcą kampanii, będzie obchodzić tegoroczny Międzynarodowy Dzień Osób z Zespołem Downa w dwóch, oddalonych od siebie o 800 km, miejscach. W Warszawie, w kinie Muranów odbędzie się przedpremierowy pokaz filmu "Downtown – Miasto Downów", zaś w Budapeszcie, na scenie teatru Vígszínház wystąpi działająca przy Stowarzyszeniu grupa taneczna.

Kampania "Downloading" realizowana jest charytatywnie przez agencję Publicis i portale Gazeta.pl i O2, które udostępniają swoją powierzchnię pro bono.
M. Czerepak