Czech, który wkłada palec

Ucieleśnienie najgorszych stereotypów o mieszkańcach Europy Wschodniej: groźny wyraz twarzy, czerwony dres, mało przyjazna aparycja. Branko kiwając ręką odzianą w gumową rękawiczkę, ze wschodnim akcentem zachęca Amerykanów by… pozwolili mu zbadać swoją prostatę.

Ta humorystyczna kampania przebiegająca pod hasłem „A Man. A Cause. A Finger.” ("Mężczyzna. Cel. Palec.") ma na celu uświadomienie mężczyznom, że proste badanie może uratować im życie. Ironiczne potraktowanie poważnego tematu to niewątpliwie dobry sposób na przełamanie tabu, ale mieszkańcy Europy Wschodniej mogą poczuć się urażeni sposobem, w jaki sportretowała ich agencja Kirshenbaum Bond Senecal + Partners. Estetyka strony internetowej, na której można bliżej zapoznać się z Brankiem, również podtrzymuje stereotypowe postrzeganie Czechów. Brud, nieład, stare sprzęty i groźna mina Branka tylko potęguję przerażenie, które z kolei ma doprowadzić odbiorców na badanie: "Get checked before you get czeched" (w wolnym tłumaczeniu: "Zbadaj się, zanim zrobi Ci to Czech").

Castingi na głównego bohatera kampanii wśród amerykańskich aktorów nie przyniosły zadowalających rezultatów. Rolę Branka zagrał zatem emerytowany Chech mieszkający w Toronto, który sam zgłosił się do udziału w akcji. Dres, w jakim występuje pochodzi z jego garderoby.

Kampania realizowana była we wrześniu – Miesiącu Walki z Rakiem Prostaty.
A.Pisarek