O etyce kampanii 1procenta z księdzem Andrzejem Augustyńskim, szefem stowarzyszenia „U Siemachy”, na łamach krakowskiej Gazety Wyborczej rozmawiała Małgorzata Wac. Rzecz jest warta odnotowania, bo kampanie 1% nasilają się z roku na rok, a wątpliwości co do ich realizacji, jak widać, nie ubywa.
– Podobno twierdzi ksiądz, że kampania jednego procenta to festiwal emocji, który nie odzwierciedla tego, co w rzeczywistości robią organizacje pozarządowe. Dlaczego?
– To zbyt mocno powiedziane, ale faktycznie uważam, że tych emocji jest zbyt dużo. W mojej ocenie organizacje zaczynają przejmować styl komercyjnych reklam. Część kampanii swoją poetyką nie odbiega od reklam proszków do prania czy kredytów hipotecznych! Wystarczy rzewny obrazek, który chwyta za serce i efekt murowany. Przecież nie trzeba być aż tak strasznie dosłownym. Ta dziewczynka nie musi być aż tak zapłakana. Ten chłopiec nie musi być aż tak brudny. A ten plakat nie musi mieć aż tak czarnego tła. Tymczasem coraz więcej jest trików, eventów i socjotechniki, a coraz mniej informacji o tym, co dana organizacja robi przez cały rok. Dla kogo pracuje. Komu pomaga. I co udało jej się zmienić. Moim zdaniem to jest groźne.
– Chyba nikt nie ma złudzeń, że w kampanii jednego procenta chodzi o pieniądze…
– Jestem innego zdania. Pieniądze są ważne, ale organizacje dobroczynne – jak sama nazwa wskazuje – powinny przede wszystkim czynić dobro, a dobro ze swojej natury jest spontaniczne, a nie sztucznie wystudiowane. Jeśli np. mogę w grudniu otworzyć ośrodek dla młodzieży, to nie będę zwlekał do kwietnia, aby trafić w moment, w którym większość osób rozlicza z fiskusem, że coś dla niego robię. Tymczasem z niepokojem stwierdzam, że wiele organizacji dziwnym trafem właśnie na kwiecień zaplanowało najbardziej medialne akcje. Na dodatek część z nich coraz częściej wykorzystuje do tego podopiecznych, odsłaniając ich braki i dramatyczne historie ich życia. Moim zdaniem nie powinno się tego robić. I to jest ważny problem etyczny.
– Nie uważa ksiądz, że do ludzi bardziej przemawia historia konkretnego Jasia czy Kasi niż komunikat: „Dzięki nam tysiące dzieci wyszły na ludzi”?
– Mam tego pełną świadomość. Tylko, że za chwilę tego Jasia czy Kasię spotkam na schodach i będę musiał im spojrzeć w twarz. Nie opowiem o ich mamie, która nocami wystaje na ulicy, czy ojcu, który rzadko trzeźwieje po to,żeby na koncie stowarzyszenia przybyło pieniędzy. A przecież tak właśnie działa ten mechanizm. Dla mnie ta Kasia i Jasiek są ważniejsi niż potencjalne zyski. Jak ktoś chce się dowiedzieć, co robi „Siemacha”, to może wejść na naszą stronę internetową. Tam jest wszystko i to, ile w zeszłym roku dostaliśmy pieniędzy i to, na co je wydaliśmy, a wreszcie i to, z kim i dla kogo pracujemy. Wiele organizacji robi podobnie. Pracują cały rok, a nie budują PR na wiosnę.
– Nie wszyscy mają czas, albo chęci, żeby śledzić działania organizacji pozarządowych. Wiele osób chce jasnego przekazu. Może nawet chce, żeby im powiedzieć wprost „Oddaj na mnie swój jeden procent”.
– A kto to sprawdził? Skąd takie dane? Nie sprowadzajmy społeczeństwa do roli wykonawcy jakiś zakodowanych poleceń. Naprawdę. Ceńmy trochę inteligencję Polaków. Ja w nią wierzę.
– Nie boi się ksiądz głosów, że Augustyński się żali, bo są tacy, co z tego jednego procenta zbierają więcej od niego?
– Boję się, bo wiem, że takie głosy się pojawią. Ale jestem przekonany, że większość osób właściwie odczyta to, co mówię. Nie chcę być ani sędzią, ani frustratem. Nie chcę też nikogo zniechęcić do wpłaty jednego procenta na rzecz wybranej organizacji. Moim zdaniem jeden procent to nie tylko sposób na zebranie pieniędzy, ale moment, w którym możemy coś o sobie społeczeństwu powiedzieć. Przekonać ich do tego, co robimy. Sprawić, że będą się z naszą działalnością identyfikować, że będą chcieli zrobić więcej niż przekazać nam jeden procent podatku. Ale musimy być w tym szczerzy. Prawda jest najlepszym PR.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?