Kampania społeczna na rzecz równouprawnienia zainicjowana w lipcu 2005 roku przez Magdalenę Środę, ówczesną pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, miała na celu promowanie traktowania obu płci w ten sposób oraz sprawiedliwego podziału obowiązków. Sfinansowana przez unijny fundusz Phare kampania została oparta na outdoorach, na których znalazły się rysunki Andrzeja Mleczki przedstawiające m.in. dwóch mężczyzn zaganianych do piekła za molestowanie koleżanek w pracy, parę przebraną w stroje Supermana mijającą się w powietrzu oraz mężczyznę z czaszką w dłoni, który parafrazując słowa Hamleta mówi: Bić albo nie bić – oto jest pytanie.
Magdalena Środa przyznała, że była przerażona, kiedy zrodził się pomysł aby to właśnie Mleczko promował akcję: „Nie byłam do końca pewna, czy nie jest on męskim szowinistą. Teraz myślę, że nawet jeśli nim jest, to jego wspaniałe poczucie humoru i talent stanowi świetną przykrywkę” – powiedziała. W istocie przykrywkę, ponieważ kampania wzbudziła spore kontrowersje. Uśmiechniętego mężczyznę z miotłą mówiącego „Sprzątam, więc jestem” można z przymrużeniem oka potraktować jako symbol równouprawnienia. Jednak kiedy oczy otworzy się szeroko anagram tego hasła stanowi „Nie ma mnie, więc nie sprzątam” – a co z tego wynika nie tylko dla równouprawnienia, ale w ogóle dla istoty relacji damsko-męskich, nie trudno się domyśleć.
Na innym plakacie widnieje drzewo z dwoma wężami i dwoma jabłkami. Niezwykle perswazyjny obrazek odwołuje się do grzesznej Ewy, która namówiła Adama do złego czynu i tym samym ponosi odpowiedzialność wygonienie ludzi z raju. Czy nie przywołuje on na myśl stereotypu nierozważnej kobiety, przez którą mężczyzna ma same problemy? Ciężko w tym kontekście postrzegać obie płcie w ten sam sposób. Nawet jeśli kolejny rysunek przedstawia Boga zwracającego się do Mojżesza, który trzyma tablice z dziesięciorgiem przykazań: „o równouprawnieniu nic nie dodałem, bo to chyba oczywiste”.
Mleczko zasłużenie znany jest z trafnych i zabawnych rysunków. Andrzej Pągowski, grafik i autor wielu głośnych plakatów społecznych powiedział: „Rysunki są świetne, obawiam się jednak, że kampania nie wywoła zamierzonego efektu. Nie możemy sprowadzać tak ważnego problemu do rysunku statycznego„.
Ciężkie źle wykorzystane ostrze satyry może zwrócić się przeciwko walczącym i nie tylko zranić, ale też zadać niespodziewany cios w plecy
Karolina Karwowska
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?