Euro 2012 to zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń, jakie miały miejsce w Polsce w zeszłym roku. Komercyjni reklamodawcy wyduszali ze sportowej euforii ile mogli zamieniając bloki reklamowe w niekończący się mecz piłki nożnej. Dużo też działo się w kampaniach społecznych i akcjach zaangażowanych. W zestawieniu Koko koko spoko? EURO 2012 w krzywym zwierciadle kampanii społecznych nazwaliśmy to niezłym cyrkiem. „Feel like at home!” zapraszał na wideoblogu Donald Tusk. Hasło w tej formie widniało też na plakatach z pomalowanymi w państwowe flagi uśmiechniętymi twarzami, które powstały na zlecenie Centrum Informacyjnego Rządu. Polskie „czuj się jak w domu”, brzmi jednak w języku angielskim „feel at home” – tak przynajmniej twierdzą Anglicy. Małe faux paus zaliczył też Poznań. Przed całą Polską władze miasta pochwaliły się – „A nam trawa już rośnie”, bo to właśnie w stolicy Wielkopolski otwarto pierwszy w kraju stadion Euro 2012. Trawa jednak rosnąć nie chciała z powodu niedostatecznego doświetlenia i niewydolnej instalacji. Jak są kibice, to jest i popyt na usługi oferowane przez panie wykonujący najstarszy zawód świata i z tego powodu rozebrały się feministki z kolektywu Femen. Przeciwko kosztom budowy stadionów protestowali natomiast anarchiści i środowiska artystów. W telegraficznym skrócie przypominamy także o najbardziej niedorzecznej pamiątce z Euro 2012, która miała kibicom kojarzyć się z naszym krajem – koszulce z napisem „Na zdrowie. K@#wa!”.
CZYTAJ TEŻ:
-
30.04.2024
Z „Rodziną” najlepiej wychodzi się na zdjęciach
-
29.04.2024
Broń to nie zabawka!
-
26.04.2024
Najpierw zadzwoń
-
25.04.2024
„Śniadanie już nie na trawie”
-
16.04.2024
Dla twojego bezpieczeństwa
-
12.04.2024
Z dupy problem