Dobro sprzedaje dobra, czyli korporacyjne reklamy społeczne
Policyjny portrecista rysuje piękno
Marketing produktów przeznaczonych dla kobiet pływa po głębokim morzu kompleksów i arbitralnych kanonów urody statkiem o nazwie „postaraj się bardziej”. Za chuda, za gruba, za wysoka, za niska, zbyt męska, zbyt okrągła – oceniają się w efekcie odbiorczynie reklam w tracie kręcenia prostych włosów lub prostowania loków. Inny szlak wybrano dla marki Dove, która buduje przywiązanie konsumentów nie w oparciu o kompleksy, ale samoakceptację. „Dove Real Beauty Sketches” jest jednym z najgłośniejszych zrealizowanych dla niej projektów. Do jego realizacji zaproszono zwykłe kobiety i policyjnych rysowników portretów pamięciowych, którzy wykonywali kolejno dwa szkice – pierwszy na podstawie samoopisu kobiety, drugi – osoby, która czekała z nią w poczekalni. W rezultacie kobieta prezentuje się na pierwszym szkicu zdecydowanie gorzej niż na drugim, bo charakteryzując swój wygląd skupiała się na niedoskonałościach. Akcja ma uzmysłowić kobietom, że są piękniejsze niż im się wydaje, a przy okazji skojarzyć ten przyjemny moment z gołębim logiem.
Więcej: Tutaj
CZYTAJ TEŻ:
-
03.05.2024
CelebryKłamstwa
-
03.05.2024
Łatwiej poskładać motocykl niż motocyklistę
-
30.04.2024
Z „Rodziną” najlepiej wychodzi się na zdjęciach
-
29.04.2024
Broń to nie zabawka!
-
26.04.2024
Najpierw zadzwoń
-
25.04.2024
„Śniadanie już nie na trawie”