Wystarczy jedno zdjęcie

Historia Amandy Todd, młodej dziewczyny, która popełniła samobójstwo po tym jak jeden z internautów upublicznił jej prywatne zdjęcie, posłużyła jako inspiracja do nowej kampanii społecznej. „I shared a photo” (Podzieliłam się zdjęciem) to kampania mająca na celu zwrócenie uwagi na niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą aktywność w sieci.

Młoda dziewczyna za pomocą kartek opowiada swoją historię. Wysłała swoje zdjęcie jednej osobie, a teraz znają je tysiące ludzi. Spot kampanii, zrealizowany przez agencję Cossette, nawiązuje do ostatniego wideo nagranego przez piętnastoletnią Amandę Todd, która była szykanowana, zarówno w szkole jak i w sieci, z powodu jednego zdjęcia. Pewnego razu dwunastoletnia wtedy dziewczyna spełniła prośbę pewnego mężczyzny na czacie i pokazała mu swoje piersi. Ten zaś zrobił zrzut ekranu i zaczął ją szantażować, później m.in. stworzył profil na Facebooku z jej „odważnym” zdjęciem. W październiku zeszłego roku Todd popełniła samobójstwo.

Kanadyjska organizacja Children of the Street Society, walcząca z wykorzystywaniem seksualnym dzieci i młodzieży stworzyła spot, aby zwrócić uwagę nastoletnich odbiorców na zagrożenia związane z udostępnianiem prywatnych zdjęć online. "There’s no such thing as 'just one photo.’ Protect yourself from sexual exploitation. Be safe online" (Nie ma czegoś takiego jak ‘tylko jedno zdjęcie’.  Chroń siebie przed wykorzystywaniem seksualnym. Bądź bezpieczny online) – przestrzega hasło.

Anna Pieczykolan