rrr Pisk opon, krzyk dziewczyny, odgłos upadającej hulajnogi i … nic.

4500 osób to liczna pieszych, którzy corocznie ulegają wypadkom drogowym granicach administracyjnych Paryża. Zdarzenia z udziałem pieszych najczęściej spowodowane są niefrasobliwością, pośpiechem lub ignorowaniem podstawowych zasad ruchu drogowego. The Road Safety Authority of Paris (urząd ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Paryżu) we współpracy z agencją SERVICEPLAN France przygotowało niecodzienną akcję mającą na celu zwrócenie uwagi pieszych na bezpieczeństwo w ruchu miejskim.

„The Virtual Crash Billboard („Wirtualny wypadek”) stanowi interaktywną instalację, która skutecznie, wręcz nieco „brutalnie” przypomina o podstawowych zasadach przechodzenia przez ulicę. W momencie, kiedy niczego nieświadomy pieszy wkracza na przejście dla pieszych, na czerwonym świetle, automatycznie uruchamia mechanizm, który jednocześnie imituje dźwięk zatrzymującego się z piskiem opon pojazdu oraz wykonuje zdjęcie przerażonej osoby. Wrażenie wywołane samym dźwiękiem hamującego samochodu jest niesamowicie silne, a na sfotografowanych twarzach przechodniów widać prawdziwe przerażenie. Dopiero po chwili dochodzą do siebie uświadamiając sobie, że nic się nie stało. Wówczas na pobliskim billboardzie mogą zobaczyć swoją pełną strachu twarz wraz z informacją: „Ne prenez pas le risque de voir le mort en face. Traversez en respectant les feux de signalization” („Nie podejmuj ryzyka by spojrzeć śmierci w twarz. Przechodząc przez ulicę zwracaj uwagę na sygnalizację świetlną”).

Opnie na temat wykorzystania w kampaniach społecznych mechanizmów mających na celu wywołanie silnych, nieprzyjemnych dla odbiorców lub uczestników emocji w postaci lęku, czy złości są podzielone. Niemniej w tym wypadku ich zastosowanie oraz intensywność doznań wydają się uzasadnione z uwagi na cel kampanii, jakim jest zmiana przyzwyczajeń wśród „ofiar” zaaranżowanego „wypadku”. Napięciu wywołanemu przy pomocy interaktywnej instalacji towarzyszy widok przerażonej twarzy w połączeniu z jasnym i wyraźnym komunikatem. Fotografia podtrzymuje tym samym zaangażowanie uczestnika odpowiednio ukierunkowując je w stronę refleksji nad swoim zachowaniem, a w dalszej kolejności (miejmy nadzieję !) prowadzić będzie do zmiany dotychczasowych zachowań.