Śmiesznie czy strasznie?

Skutki ekscesów alkoholowych bywają żałosne. Pięć żartobliwych spotów zrealizowanych przez agencję Gestalt ostrzega młodych ludzi przed pijaństwem i otwiera debatę na temat granic tolerancji dla picia alkoholu w Szwajcarii.

Filmy zrealizowane w ramach kampanii „Ich spreche über Alkohol” (Mówię o alkoholu) opowiadają o kłopotach młodych ludzi, którzy przeholowali z trunkami wysokoprocentowymi. W jednym ze spotów kompletnie pijany chłopak próbuje trafić kluczykiem do zamka swojego samochodu. Niedoszłego sprawcę wypadku ratuje przypadkowy przechodzeń – wyrzucając kluczyki do rzeki. Bohaterka innej historii budzi się po imprezie alkoholowej ubrana w policyjną czapkę. Nieświadoma swych nocnych ekscesów, otwiera drzwi szukającym ją policjantom – z dowodem winy na głowie. Kolejny film ukazuje młodego mężczyznę przemykającego ze wstydem przez miasto z wielkim siniakiem na czole. Nabił go sobie, próbując po pijanemu otworzyć drzwi do mieszkania. Tematem innego spotu nierozpakowana prezerwatywa, której zamroczony alkoholem chłopak nie był w stanie wykorzystać tego wieczoru.

Adresatami kampanii i jej bohaterami są młodzi ludzie. To właśnie oni padają ofiarą „terroru” przyjemności – mody na nielimitowane korzystanie z używek. Autorzy kampanii kierują do nich ostrzeżenie: nierozważne, niekontrolowane czerpanie z akceptowanych społecznie „niewinnych uciech życia” może prowadzić do problemów, na które brak już publicznego przyzwolenia. Koszty pijaństwa są wysokie. Listę jego przykrych skutków można ciągnąć długo, począwszy od nieudanych relacji z ludźmi, a skończywszy na wypadkach drogowych i przestępstwach.  

Inicjatorem kampanii jest Federalne Biuro Zdrowia Publicznego w Szwajcarii. Założony przez nie portal je-parle-d-alcool.ch pełni rolę forum dyskusyjnego i centrum informacji na temat alkoholizmu. Kampania ruszyła w połowie listopada 2011 roku. 
Magdalena Dębińska