Zaczyna się od niewinnego pocałunku, a kończy na gwałcie. Atmosfera na randce krok po kroku gęstnieje, a jej finałem jest spoliczkowanie. Nic nie zapowiada, że „kocham”, może z czasem zmienić się w „biję”. Przemoc domowa to proces, który narasta niepostrzeżenie.
W taki sposób nowozelandzka organizacja Christchurch Women’s Refuge postanowiła zwiększyć świadomość i czujność kobiet wobec objawów przemocy domowej, która może mieć różne nasilenie. W marcu br. zainicjowała kampanię „Steps”, której celem jest także dotarcie do tych kobiet, które już dotyka przemoc domowa, a które tego nie widzą, bądź nie chcą widzieć.
Na potrzeby kampanii agencja HooperNagel przygotowała 4 kreacje prasowe. Ich tło stanowi wnętrza domów, natomiast treść ilustracji stanowią ustawione w nich napisy. Są to czteroliterowe słowa ustawione jeden pod drugim w taki sposób, że każde następne, różni się od poprzedniego tylko jedną literką (np. „kiss, miss, mist, fist, fiat, flat, flap, slap”). Każde to kolejny krok dalej do przemocy domowej, jak głosi hasło kampanii – do przemocy domowej dochodzi się małymi kroczkami – „The path to domestic violence happens one step at a time”.
Kampania zachęca do wsparcia finansowego działań organizacji oraz do korzystania z telefonu „zaufania”, pod który można zgłosić przypadek przemocy domowej lub uzyskać fachową poradę. Jest to niewątpliwie trafne, całościowe podejście do prowadzenia akcji związanej z tą patologią społeczną. Oprócz uświadamiania i uwrażliwiania na problem daje także szybkie, „kryzysowe” narzędzie będące pierwszym krokiem do jego całościowego rozwiązania. Uwagę zwraca także umieszczenie tekstów w luksusowo i elegancko urządzonych wnętrzach. Ten zabieg demitologizuje przemoc domową, jako patologię nizin społecznych.
M. Świejkowski
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
28.11.2024
Bardzo blisko
-
27.11.2024
Pocztówki z przeszłości
-
26.11.2024
Natychmiast
-
25.11.2024
Nie bądź dzieckiem!
-
25.11.2024
Twój wybór
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie