Wydaje się, że o problemie nagminnego pakowania samochodów na specjalnych kopertach przeznaczonych na potrzeby osób niepełnosprawnych słyszeli już wszyscy. „Zabrałeś moje miejsce – weź moje kalectwo”; „Kierowca, który zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych proszony jest o niezwłoczne spalenie się ze wstydu”; „Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?” to hasła, z którymi mieszkańcy dużych Polskich miast zdążyli się osłuchać. Apele, prośby, odwoływanie się do sumienia nie trafiają widocznie do tych zdrowych kierowców, którzy nadal zajmują miejsca dla niepełnosprawnych. Mimo kilku głośnych kampanii społecznych mających na celu zatrzymanie tego procederu, problem jest nadal gorący, szczególnie przy drogach wewnętrznych, czy obiektach prywatnych, gdzie ani policja, ani straż miejska nie wystawiają mandatów.
Z niewzruszonymi kampaniami społecznymi klientami pracownicy wielkich centrów handlowych muszą więc walczyć na własną rękę. Walczą, o ile problem dostrzegają – w większości z nich problem jest lekceważony, a ochrona interweniuje niechętnie zapewne w obawie przed utratą klientów. Pozytywnym przykładem może służyć Centrum Handlowe Reduta w Warszawie. Jak mówi, dla stołecznej Gazety Wyborczej, koordynator ochroniarzy z Reduty Adam Kwiecień – w grudniu, w sprawie bezprawnie zajętych kopert ochrona interweniowała zwykle 20 razy dziennie. Ponieważ bezpośrednie prośby i upominania również okazały się nieskuteczne w Reducie wytoczono najcięższe działa.
Bronią w walce o odzyskanie kopert dla niepełnosprawnych są umieszczane na szybie samochodu duże naklejki z wózkiem inwalidzkim i widocznym napisem „Czy naprawdę chciałbyś być na moim miejscu?”. Mają 25 na 12 cm i składają się z aż 50 oddzielnych elementów. Celem usunięcia tego niechlubnego dowodu bezmyślności trzeba je odrywać jeden po drugim co zajmuje nawet godzinę. Kierowcy, których odznaczono w ten właśnie sposób są zwykle zawstydzeni i nie opuszczają parkingu zanim nie odkleją wszystkich jej kawałków.
Nic dziwnego, że do tej pory ochrona C.H. Reduta nie musiała interweniować drugi raz w sprawie tego samego kierowcy. Zdrowi kierowcy zajmujący miejsca niepełnosprawnym zyskują czas na refleksje natomiast organizatorzy kampanii społecznych do nich okazję. Setki minut czasu antenowego i morze ulotek z czasem przekonuje już tylko przekonanych. Do pozostałych dotrzeć można w cenie kosztów naklejki – 1,50 zł.
Na stronie www.parkujesz-zdrapujesz.org prowadzonej przez stowarzyszenie „Aktywne Życie” można znaleźć więcej informacji oraz zamówić naklejki. Według sporządzonej na potrzeby akcji opinii prawnej uzasadnione ich użycie nie podlega negatywnej ocenie z punktu widzenia przepisów prawa karnego. Po godzinie mozolne zdrapki naklejka nie pozostawia żadnych śladów – poza wstydem.
M.Świejkowski
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?