Prawdziwi mężczyźni bywają gwałceni

Gwóźdź wbity w piłkę do rugby ma kojarzyć się ze zgwałceniem mężczyzny. Kampania „Real man get raped” ("Prawdziwi mężczyźni bywają gwałceni") zwraca uwagę, że nawet najwięksi „twardziele” padają ofiarą przemocy seksualnej.

Trudno znaleźć sport bardziej kojarzący się z męskością niż rugby. Siła, wytrzymałość, atletyczna sylwetka, umiejętność pracy drużynowej to tylko niektóre cechy, którymi powinien odznaczać dobry gracz tej dyscypliny. Uprawiają ją dlatego prawdziwi „twardziele”.

Kreacja kampanii, przygotowanej na zlecenie londyńskiej organizacji „Survivors UK”, przedstawia charakterystyczną, jajowatą piłkę do rugby, w którą jest wbity długi metalowy gwóźdź. W tle widać niespokojne, zachmurzone niebo. Tych kilka prostych elementów w połączeniu z hasłem kampanii „Real Men Get Raped and Talking About It Takes Real Strength” ("Prawdziwi mężczyźni bywają gwałceni, a mówienie o tym wymaga prawdziwej siły") robi mocne wrażenie.

Kampania wystartowała 20 lutego i potrwa do końca marca br. Ten termin, nieprzypadkowo pokrywa się w czasie z Pucharem Sześciu Narodów, najważniejszymi i najstarszymi międzynarodowymi zawodami w rugby. Uczestniczą w nim męskie reprezentacje Anglii, Francji, Irlandii, Szkocji, Walii i Włoch. W dniach 25.02 oraz 17.03, kiedy Anglicy będą rozgrywali mecze w Londynie, kibiców wysiadających na stacjach kolejowych Clapham Junction oraz Waterloo witać będą olbrzymie bilbordy oraz ekrany z kreacją kampanii. Oprócz nich, na kilkunastu stacjach metra w centrum miasta umieszczono 140 tych przykuwających uwagę plakatów.

Autorzy kampanii wykorzystali ultramęski sport jakim jest rugby, aby zerwać z powszechnym przekonaniem, co do męskich ofiar gwałtów. Jak mówi Michael May z Survivors UK w rozmowie z dziennikarzem serwisu HuffingtonPost.com: – Może to spotkać zarówno gracza rugby, jak i bibliotekarza, pracownika banku jak i zakapturzonego członka gangu.

Głównym celem kampanii jest przełamywanie tabu związanego z wykorzystywaniem seksualnym mężczyzn. Według szacunków brytyjskiego rządu tylko 11 % mężczyzn – ofiar gwałtów zgłasza ten fakt na policji. Większość woli pozostać anonimowa i zachować milczenie. Kulturowe uwarunkowania wymagają od nich bycia silnymi i dominującymi seksualnie. Gwałt przeczy tak postrzeganej męskości.

Kampania spotkała się w Wielkiej Brytanii z ambiwalentnym odbiorem. Oprócz wielu pozytywnych opinii, pojawiły się też głosy, że zamiast walczyć ze stereotypami, umacnia je, określając, kogo należy uważać za „prawdziwego mężczyznę”.

Organizacja Survivors UK pomaga mężczyznom, którzy padli ofiarami gwałtów i innych nadużyć na tle seksualnym, oferując im bezpłatną pomoc prawną i wsparcie psychologiczne.
J. Czerwiński