Aby skutecznie nagłośnić potrzebę ochrony tuńczyka błękitnopłetwego singapurski oddział agencji Ogilvy & Mather w fotografie z połowów w miejsce tysięcy nieżywych tuńczyków wkleił martwe pandy.
„When you see tuna, think panda” („Kiedy widzisz tuńczyka, myśl o pandzie”) – głosi hasło kampanii przygotowanej na zlecenie organizacji Sea Shepherd Conservation Society (SSCS). Zrealizowana ją w ramach Operation Blue Rage (Operacja Błękitny Gniew), trwającej od 1 maja 2010 i polegającej m.in. na aktywnej walce z nielegalnymi połowami tuńczyka na morzu. Nośnikami kampanii były trzy reklamy prasowe.
Kwestia ochrony pandy wielkiej jest stosunkowo dobrze nagłośniona medialnie. Gatunek stał się wręcz symbolem walki o przetrwanie zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt, w przeciwieństwie do tuńczyka błękitnopłetwego (Thunnus thynnus). Zdjęcia martwych ryb spotykają się zazwyczaj z zupełną obojętnością odbiorców, a tuńczyk jest gatunkiem nieustannie eksploatowanym, mimo że jego populacja znajduje się w krytycznym stanie. Nagminne przekraczanie kwot połowowych tuńczyka i proceder kłusownictwa morskiego doprowadziły do spadku liczebności tego gatunku nawet o 85% w stosunku do stanu z początków ery rybołówstwa komercyjnego.
Sea Shepherd Conservation Society podkreśla w swojej kampanii, że sytuację może uratować świadoma konsumpcja, polegającą na bojkocie produktów z tuńczyka błękitnopłetwego. Kampania zachęca do zrezygnowania z kupowania i spożywania mięsa tych ryb oraz do przekazania dotacji na rzecz organizacji.
D. Wilk
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
17.10.2024
Pozornie niewidoczne
-
16.10.2024
Prawa człowieka nie są na sprzedaż
-
15.10.2024
Tam wasze miejsce!
-
14.10.2024
Nie pozwól na przerwę w podróży
-
10.10.2024
Widoki jutra
-
09.10.2024
Otchłań bez dna