Nago i na chłodno

Naga opowieść o chłodzących f-gazach zachęcająca wszystkich do wysyłania swoich nagich fotopetycji. Grudniowa Konferencja klimatyczna w Kopenhadze podsycała dyskusje na temat globalnego ocieplenia. Był to też impuls do podjęcie różnego rodzaju inicjatyw służących wywarciu wpływu na decyzje światowych przywódców. Jedną z nich była kampania "The naked truth about F-gases" (Naga prawda o F-gazach) realizowana przez Greenpeace. Wszystkie działania reklamowe toczyły się w internecie, docierając do adresatów za pośrednictwem m.in. portali społecznościowych.

Bohater 2-minutowego spotu opowiada o groźnych konsekwencjach związanych z emisją f-gazów, czyli gazów cieplarnianych zawierających fluor, w tym tych zaliczanych do czynników chłodniczych z grupy HFC (fluorowęglowodory). Występują one niemal wszędzie „chłodząc napoje, samochody i sklepy”. Mężczyzna wzbogaca opowieść schematami, mapami i obrazami narysowanymi na swoim ciele.

Co zatem można zrobić by uniknąć globalnej katastrofy przepowiadanej przez Greenpeace na 2020 rok? Trzeba zacząć stosować przetestowaną i bezpieczną dla środowiska technologię „GreenFreeze”, opracowaną na początku lat 90. Tę ekologiczną technologię zastosowano w ponad 300 milionach domowych urządzeń, a kolejne firmy inwestują w tego typu nowoczesne, bezpieczne dla środowiska rozwiązania. Jednak, by zmniejszyć emisję HFC, konieczne jest przekonanie krajów rozwijających się do zrezygnowania ze stosowania czynników z tej grupy.

Internauci mogli wysłać własne fotopetycje, czyli zdjęcia wybranych (ale nie intymnych) części swojego ciała.
K. Kukuła