Irytujące są bannery, których nie można wyłączyć. Tym mechanizmem trafnie wobec swojego przesłania posłużyła się kampania "The street. Easy to enter. Hard to escape" (Ulica. Łatwo na nią trafić. Ciężko się z niej wydostać) francuskiej organizacji Samu Social i agencji Publicis Conseil. Pokazuje ona jak wygląda doba spędzona na ulicy, jaka jest codzienność bezdomnego człowieka, dokąd chodzi, gdzie śpi, kogo spotyka.
Kamera zamontowana w okularach noszonych przez bezdomnego pozwala internautom patrzeć na świat jego oczami, zobaczyć co robi bezdomny w tym samym czasie, gdy oni siedzą w wygodnym fotelu. Nagranie rekonstruujące dobę z życia bezdomnego dostępne jest na stronie www.being-homeless.com.
Mało przyjemny film trudno jest wyłączyć – na ekranie pojawia się okno dialogowe i komunikat: "Sorry, it’s not easy to escape the street" („Przepraszamy, nie jest łatwo opuścić ulicę”). W ten metaforyczny sposób twórcy kampanii pokazują, że nie jest łatwo wrócić z bezdomności do normalnego życia. Paryskim bezdomnym pomaga w tym Samu Social, ale by działać sprawnie i kompleksowo niezbędne są pieniądze. Dlatego organizacja prosi o wpłatę dowolnej kwoty, która pozwali opłacić pracę pracowników socjalnych.
K. Kukuła
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem