Prawdopodobnie pierwszą inicjatywą polegającą na dobroczynnym klikaniu w Polsce był program Polskiej Akcji Humanitarnej „Pajacyk” który pojawił się w 1998 roku, i którego celem było dożywianie dzieci w szkołach i świetlicach. Mechanizm jest prosty – klikając w pusty brzuszek Pajacyka można podarować głodnemu dziecku ciepły posiłek nie wydając przy tym pieniędzy. Pieniądze przekazują firmy, których bannery są wyświetlane na stronie www.pajacyk.pl
Jak dowiadujemy się ze stron www PAH „inspiracją dla twórców strony www.pajacyk.pl była międzynarodowa Strony Głodu. Pomysłodawcą rozwiązania był obywatel stanu Indiana w USA. Chciał wykorzystać siłę i zasięg Internetu dla celów dobroczynnych. Po krótkim czasie Stronę Głodu odwiedzało każdego miesiąca ponad milion osób.”
Obecnie stronę www.thehungersite.com odwiedza 220 tysięcy użytkowników każdego dnia. Z rezultatów widać że cybercharytatywność staje się coraz bardziej powszechna – w 1999 roku zanotowano blisko 25 mln 'kliknięć’ podczas gdy w 2007 roku już prawie 44 miliony co przełożyło się na zakup blisko trzech tysięcy ton żywności.
Żywność jest kupowana przez sponsorów strony i dystrybuowana potrzebującym w Afryce, Azji, Europie Wschodniej, Ameryce Południowej i Północnej oraz Bliskim Wschodzie przez organizację Mercy Corps oraz America’s Second Harvest. Uprzedzając pytanie – Mercy Corps przekazuje 91% środków na bezpośrednią pomoc a pozostałe środki przeznacza na inne projekty (np. mikrokredyty dla biednych rodzin).
Najbardziej znany w Polsce klikacz – Pajacyk – w roku szkolnym 2007/2008 zapewnił dożywianie 3 680 dzieci w 121 placówkach w 14 województwach. Od początku istnienia w brzuszek Pajacyka kliknięto 131.810.104, zebrano 6.658.000 zł i zapewniono 2.663.180 obiadów.
Warto wiedzieć że Pajacyk nie jest jedynym „charytatywnym klikaczem” w Polsce. Jest co najmniej sześć innych stron tego typu:
– Polskie Serce www.polskieserce.pl – każde kliknięcie w serce to 5gr więcej przeznaczone na badania nad sztucznym sercem. Średnio w ciągu miesiącu stronę jest odwiedzana 450 tysięcy razy.
– Fundacja „Z Miłości Serc” www.zmilosciserc.pl/donate.php – fundacja powstała aby pomóc Agnieszce Nieznańskiej która potrzebowała środków na walkę z nowotworem. Niedostępne są jednak danych o wysokości wpłat sponsorskich za pojedyncze kliknięcie (z innych stron wynika, że 5 groszy) a także jaką popularnością cieszy się strona.
– Fundacja „ Bliźniemu Swemu” na rzecz Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta www.okruszek.org.pl – na stronie można kliknąć w bochen chleba – każde kliknięcie to darowizna sponsorów na rzecz Towarzystwa – 5 gr.
– Habitat for Humanity www.habitat.pl/domek.aspx?noban=1 – klikając w link pod wirtualną budową, darowuje się złotówkę, którą organizatorzy przeznaczą na budowę prawdziwego domu rodzinom, które nie mają mieszkania lub mieszkają w warunkach poniżej dopuszczalnych norm przyjętych w danym kraju.
– Akademia Walki z Rakiem www.sadzimynadzieje.pl – serwis „Zasadź Nadzieję” został założony z myślą udzielania szeroko pojętego wsparcia osobom chorym na nowotwory w Akademii Walki z Rakiem. Abym pomóc należy wybrać region Polski oraz wybrać rodzaj żonkila jaki chcemy posadzić na „Wirtualnym Polu Nadziei”. Każdy żonkil to złotówka przekazana przez sponsora na rzecz Akademii Walki z Rakiem. Posadzono już około 135 tys żonkili.
Listy polskich i zagranicznych klikaczy można znaleźć na różnych forach i grupach dyskusyjnych. Jedna z bardziej prężnych to Grupa „Aby pomóc w 48 godzin” na goldenline.pl. W wątku „Zabawa charytatywna” zaproponowano listę klikaczy i podsumowywanie klikania. Każda kolejna osoba dodaje swoje kliknięcia do wyniku już osiągnięto. Klikając na powyższe sześć stron-klikaczy można wspomóc potrzebujących sumą 2,20 zł. Pierwszy post pojawił się w listopadzie 2007 roku. Stan z 15 lipca 2008 roku to 4869 postów oraz 9584,40 zł zadeklarowanych kliknięć.
Nie wszystkie strony powyżej publikują dokładne raporty dotyczące zebranych środków co jest kluczowe dla wiarygodności tego typu inicjatyw. Przykład sadzenia żonkili pokazuje, że powstają coraz ciekawsze i kreatywne pomysły na zwrócenie uwagi użytkowników internetu.
Oczywiście stron tego typu jest znacznie więcej – wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „charytatywne klikanie” by otrzymać spis stron listami takich inicjatyw – w Polsce i zagranicą.
Nie klikam codziennie, ale pojawiający się gdzieniegdzie pajacyk przypomina mi o łatwości, z jaką mogę pomóc innym, siedząc przed komputerem. Trzymam też listę powyższych stron pod ręką i wysyłam każdemu znajomemu, który przesyła mi łańcuszki namawiające do wysłania maila by pomóc komuś. Łańcuszki zapychają internet i marnują energię i czas ludzi, którzy chcą pomóc innym. Jeżeli naprawdę chcecie pomóc innym – kliknijcie raz dziennie w którąś z powyższych stron.
Marcin Izdebski
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?