Jedno „A” czy dwa „A”?
Wielka litera "A" stoi samotnie… właśnie: czy samotnie, czy obok niej jest druga? Oto sprytny test na uzależnienie od alkoholu, przygotowany przez agencję McCann Worldgroup Helsinki na zlecenie organizacji Anonimowi Alkoholicy.
Papierosy, alkohol, internet, zakupy – współcześnie nie jest trudno o uzależnienie. By stwierdzić, czy ktoś jest podatny na tę chorobę lub, co gorsza, jest już uzależniony, zwykle poddaje się go skomplikowanym testom lub serii niewygodnych pytań. W tym wypadku jest inaczej. „If you see that double, you know who to contact” („Jeśli widzisz to podwójnie, to wiesz z kim się skontaktować”) – stwierdza hasło na dole reklamy – wzorowanej na tablicy, jaką zwykle pokazuje pacjentowi przy badaniu okulista – z wielką literą „A”.
Działanie testu także można interpretować podwójnie. Najprostrzym wyjaśnieniem jest fakt, że w stanie upojenia alkoholowego, wiele osób widzi conajmniej niewyraźnie. Jeśli zdarza się to często – może być sygnałem alarmującym pijącego. Druga interpretacja jest bardziej wysublimowana. Każdy, kto jest uzależniony od alkoholu w pewnym momencie zdaje sobie sprawę ze swojego problemu, ale zaprzecza jego istnieniu. Osoby, którym wielka litera A, bez żadnego kontekstu kojarzy się z akronimem AA – zapewne nieprzypadkowo mają takie skojarzenia – sugeruje kampanijna kreacja.
Pomysł na kampanię jest bardzo ciekawy, mankamentem może być tylko sytuacja, w której ktoś, kto widzi podwójnie literę „A”, nie będzie w stanie przeczytać małego napisu na dole reklamy.
K.Zawadzka
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
17.04.2024
Najlepszy przyjaciel sadysty
-
17.04.2024
Gotujemy się na dobre
-
16.04.2024
Wykonane przez nas
-
12.04.2024
Zabójcze trendy
-
11.04.2024
Nie ma jednej drogi z Parkinsonem
-
11.04.2024
Bo będzie bolało!