Siedząc spokojnie przed komputerem, to niezwykle proste dosadnie„wyrażać się” w social mediach. „Rzucamy” bluźnierstwami, komentujemy „dziwaczne” zachowania, bezpośrednio i bezlitośnie hejtujemy co nam ślina na ekran przyniesie. Wpatrzeni w pozbawiony emocji monitor jesteśmy zabezpieczeni przed falą reakcji innych osób. Czy hejt wirtulny boli mniej niż komentarz rzucony na ulicy? Czy z równie wielką łatwością obrazilibyśmy przechodniów w realnym świecie?
Zorganizowana na rzecz New York PSA, społeczna kampania „In Real Life” w poruszający i dosadnie rzeczywisty sposób poruszyła temat wulgaryzmów w sieci. Odważnej wypowiedzi na temat hejtu w social mediach udzieliła Monica Lewinsky. Jej publiczny komunikat o wirtualnej przemocy, dostępny na kanale TED „The price of shame”, rozpoczął kolejne działania. W październiku, w trakcie National Bullying Prevention Month Monica Lewinsky zgłosiła się do agencji BBDO z inicjatywą edukowania społeczeństwa i przeciwdziałania agresji w internecie.
Zainspirowany wypowiedzią Monica Lewinsky producnet Dini von Mueffling Communications, zaaranżował społeczny eksperyment, realizowany we współpracy z agencją BBDO.
W ramach akcji „In Real Life #be strong” postanowiono przenieść wulgaryzmy ze świata social media do prawdziwego życia. Zatrudnieni do eksperymentu aktorzy wyrażali obraźliwe komentarze na temat przypadkowo spotykanych w mieście osób. Efekty eksperymentu filmowano z ukrycia, tworząc kilkuminutowe nagranie filmu dostępne na kanale YouTube In Real Life #BeStrong
Zaprojektowano również internetowe emotikony, które przekierowywały internautów do stron organizacji przeciwdziałających przemocy w social mediach. Społeczność wspierająca akcję „In Real Life #Be Strong” gromadzi siłę za pośrednictwem #ClickWithCompassion hashtag.
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
24.11.2024
Nie daj się trollom!
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka