Małżeństwo, do którego nie wolno dopuścić

Zanim padną słowa przysięgi, obrączki zostaną wymienione, a zgromadzeni goście będą gratulować państwu młodym, jest jeszcze szansa, by wstać i podać powód, dla którego para przed ołtarzem nie może zawrzeć związku małżeńskiego. Powód musi być bardzo istotny i taki właśnie jest. Dziewczynka jest jeszcze dzieckiem i nie może być żoną mężczyzny, który mógłby być jej ojcem.

Problem dziecięcych małżeństw, które są częstą praktyką w wielu regionach świata, porusza w swojej kampanii brytyjski oddziału Unicef-u. Hasłem akcji jest parafraza słów kierowanych przez księdza do zaproszonych na ślub gości: „If you know of any reason why a 12-year-old girl and a 46-year-old man should not be joined in holy matrimony speak now or forever hold your peace” („Jeśli znasz jakikolwiek powód, dla którego 12-letnia dziewczynka i 46-letni mężczyzna nie powinni zostać połączeni świętym związkiem małżeńskim przemów teraz lub zamilcz na wieki”). Każdy, kto chce sprzeciwić się zmuszaniu dziewczynek do małżeństw, może wysłać wiadomość tekstową pod specjalny numer telefonu. Unicef zachęca także do przekazania darowizny na rzecz wsparcia projektu walki z dziecięcymi małżeństwami za pośrednictwem strony unicef.org.uk/ido.

Zjawisko wydawania dziewcząt za mąż tuż po wystąpieniu u nich pierwszej menstruacji rozpowszechnione jest w szczególności na obszarze Afryki subsaharyjskiej oraz na południu Azji. Zdarza się również w pozostałych częściach świata wśród określonych grup etnicznych i religijnych. Rodziny ubogie dążą do szybkiego wydania małoletniej córki za mąż, ponieważ stanowi ona obciążenie ekonomiczne dla rodziny. Małżeństwo z dużo starszym mężczyzną postrzegane jest także jako forma zapewnienia córce bezpieczeństwa. Dziewczynki wydane przedwcześnie za mąż zwykle bezpowrotnie tracą szansę na dalsze kształcenie. Wiele z nich doświadcza przemocy z rąk męża. Narażone są również na infekcje i choroby przenoszone drogą płciową.

Kampanię przygotowała londyńska agencja reklamowa Rapp.
M. Waręska