Biblioteczki wielkości karmników dla ptaków są znakiem rozpoznawczym akcji zrzeszającej bibliofilów w coraz dalszych zakątkach świata. Początki ruchu „Little Free Library” sięgają 2009 roku. Amerykanin – Todd Bol, chcąc uczcić pamięć swojej mamy – kochającej książki nauczycielki – zbudował drewnianą miniaturę jednoizbowej szkoły i wraz z umieszczonymi w środku książkami postawił ją przed swoim domem w Hudson. Przyjaciele i sąsiedzi zaczęli odwiedzać tak powstałą minibibliotekę, aby dorzucić własne książki albo skomentować jego pomysł. W ciągu zaledwie dwóch lat, ponad 1800 osób zarejestrowało funkcjonowanie takich punktów w 45 stanach USA oraz w wielu krajach na świecie, jak np. w odległej Ghanie.
Więcej: Tutaj
CZYTAJ TEŻ:
-
28.03.2024
Dla psa mafia!
-
22.03.2024
#nazdrowiepsychiczne
-
21.03.2024
Załóż, że mogę
-
06.03.2024
Dzieci przegrywają wojnę ZAWSZE
-
05.03.2024
Cicho! Sza!
-
04.03.2024
Mistrzowskie listy miłosne